3.16.2010

Empty Canvas



That is what I am looking at right now. Three empty canvases waiting for my inspiration to come. This month has been kind to me in terms of productivity. My recent adventures in kitchen were very stimulating, and the results are drying on the easel.  More about it another time.. As it is my first post ever, I've decided to present some age old pieces which remembers my maidenhood... 
Puste płótna. Na to właśnie patrzę. Trzy puste płótna czekające na pojawienie się inspiracji. Ten miesiąc  był dla mnie łaskawy w kwestii produktywności. Moje ostatnie przygody w kuchni niesamowicie mnie natchnęły, a rezultaty tych przeżyć schną obecnie na sztalugach. Ale o tym kiedy indziej.. Jako że jest to mój pierwszy post, zdecydowałam się na dobry początek zaprezentować moje wiekowe już prace, jeszcze z czasów panieńskich.. 


still life with bell peppers and garlic     oil on canvas

still life with draperies   acrylic on wood board

1 comment:

Penelopa said...

Miłego blogowania córeczko :))