Rysowanie portretów ze zdjęcia jest dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Możliwe że przez ilość czasu, którą spędzam próbując "złapać" to spojrzenie w oczach modela, staje się on jakoś bliższy memu sercu. Czasem czuję się jakbym znała tą osobę lepiej próbując zrozumieć co czuł w trakcie robienia zdjęcia i jak to pokazać w rysunku. Jeszcze ciekawsze uczucie towarzyszy mi gdy rysuję dziecko. Domyślam się że to przez to że sama jeszcze czekam na moje własne i jakoś przelewam moją miłość na rysunek. Podobnie wyjątkowe, choć może bardziej metafizyczne, doświadczenie towarzyszy mi kiedy pracuję nad odnawianiem starych fotografii ludzi którzy już nie żyją. To naprawdę niezwykłe.
Smile pencil on paper
4 comments:
Haniu, ślicznie ci wychodzi "łapanie" tej chwili. Uwielbiam Twoje prace:) Proszę o więcej:)
nice work...
congratulations...
Lovely potrait. :)
Wesolych Swiat!!! -Agnieszka
Post a Comment